Majówka i po majówce. Co prawda pogoda nie dopisała, ale za to towarzystwo pierwsza klasa. Był grill, pyszne jedzenie, piwo karmelkowe i dużo radości. Dzieciaki się integrowały, a dorośli mieli chwilę by porozmawiać: bez pośpiechu, bez stresu. Jeszcze raz dziękuję wszystkim zgromadzonym za wspaniale spędzony czas. A Emilce za tort bezowy - to było coś!!!
uwielbiam wasze zdjęcia <3 ;)
OdpowiedzUsuńO proszę, Olsztyn małe miasto - macie z moim mężem wspólną znajomą, czyli mamę małego kolegi Wita :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcie z zasysaniem truskawki przesłodkie.
dokładnie wszyscy się znają! przypomnij kiedy się rozpakowujecie?
UsuńZa 3 miesiące (dopiero! Ratunku!) :)
Usuńtort tak smakowity, że kolejny dzień myślę o nim :D
OdpowiedzUsuńale twój maluch ma rzęsiska :D ja nawet na sztuczne, doklejane nie miałabym takiego efektu :D
gdy dzieciaki zajęte zabawą-babeczki mogą pogrzeszyć na słodko ;)
Dlaczego ja jestem teraz na diecie? Wszędzie widzę cudowne ciasta. Aaaaa. Bardzo chciałabym przepis. :)
OdpowiedzUsuńPo przepis zapraszam do http://eforevent.blogspot.com/2014/05/przepis-na-prosty-tort-bezowy-z-kremem.html Podobno ten tort ma zero kalorii, więc nawet na diecie można go jeść garściami :)
Usuń