Zanim mój syn dorośnie, muszę dokładnie przemyśleć, jak ma wyglądać jego garderoba. Ubiór to przecież podstawa kreowania wizerunku. A mój syn będzie przecież najjaśniej świecącą gwiazdą na naszym olsztyńskim blokowisku :) Matka musi się więc przygotować zawczasu na osiedlowe lansowanie. Właśnie zaczęłam. Jak Wam się podoba?
Rewelacja!! Ja chcę widzieć takich chłopaków na ulicach!
OdpowiedzUsuńLubię modnie ubierać mojego pięciolatka. Zazwyczaj mi się to udaje. Czasami jednak postawi na swoim, uprze się że kolega z przedszkola ma koszulkę z tandetnym (jak dla mnie) nadrukiem postaci z bajki i on marzy o takiej samej. Nie mam serca mu odmówić jak widzę jego radość :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :)
Pewnie też będę miała takie problemy. Na szczęście odpadnie księżniczkowy róż :) Ale póki co cieszę się, że choć na początku nie będzie protestował. Pozdrawiam
Usuń