Dziś są moje urodziny, niby kolejne, ale w tym roku wyjątkowe. Biją bowiem we mnie dwa serca i odczuwam wszystko podwójnie. Właśnie kończy się piękny dzień, a ja mam nadal chęć hucznie świętować! Na pewno dłużej niż minione sobotnie popołudnie, o którym więcej jutro. Dziś natomiast wspominam moją pierwszą urodzinową wyprawę czyli piątkowe rozpoczęcie sezonu windsurfingowego. Z mojego punktu siedzenia było bardzo przyjemnie, ciepło i sucho :)
Wszystkiego najlepszego :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego :)
OdpowiedzUsuńdziękuję Dziewczyny :)
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuństo lat :D i 200 świeczek, a w lodówce mnustwo lodów owocowych i czekolady :D
OdpowiedzUsuń