No to teraz jak synek jest już na świecie, chęć ubierania go najpiękniej jak potrafię jest jeszcze większa. Dlatego szukam elementów jego garderoby, które musimy mieć. Mam tylko problem z rozmiarami. Wiem, że bez sensu jest inwestować w rozmiar 56cm. Teraz mam dylemat co do 62/68 cm. Jak wy kupowałyście?
Najlepiej by było gdybyś zapytała Mamę jakiegoś małego chłopca jak rósł i wtedy będziesz mniej więcej wiedziała jaki rozmiar kombinezonu kupić, żeby do wiosny wystarczył :) A rozmiarówki co sklep to inne;), ale szybko rozeznasz się w temacie...jak dla mnie najlepszą(czyli wzrost dziecka zgadza się z przedziałami, które podają) ma szwedzki duet;)
Kura mieszka razem z Nami, ale nie pomyślałam, żeby wykorzystywać ją do karmienia :)
Co do kombinezonu to proponuję większy bo zima trwa dłużej niż 1 miesiąc,a poza tym kombinezon niełatwo się zakłada i jak będzie na styk do będziesz przeżywać męczarnie przy każdym ubieraniu, dziecko też.
Kombinezon numer 3 sama bym nosiła, tak samo jak portki numer 5! Bosko!
OdpowiedzUsuńsłodkie sa ciuszki dla takich małych dzieciątek. Ja bym chętnie przygarnęła tą bluzę w sowy
OdpowiedzUsuńja kupuję rozmiar większe. A kombinezony, kurtki to nawet o dwa rozmiary, żeby się te wszystkie sweterki, bluzy itd zmieściło.
OdpowiedzUsuńNajlepiej by było gdybyś zapytała Mamę jakiegoś małego chłopca jak rósł i wtedy będziesz mniej więcej wiedziała jaki rozmiar kombinezonu kupić, żeby do wiosny wystarczył :) A rozmiarówki co sklep to inne;), ale szybko rozeznasz się w temacie...jak dla mnie najlepszą(czyli wzrost dziecka zgadza się z przedziałami, które podają) ma szwedzki duet;)
OdpowiedzUsuńKura mieszka razem z Nami, ale nie pomyślałam, żeby wykorzystywać ją do karmienia :)
Ale boskie dresiki.
OdpowiedzUsuńCo do kombinezonu to proponuję większy bo zima trwa dłużej niż 1 miesiąc,a poza tym kombinezon niełatwo się zakłada i jak będzie na styk do będziesz przeżywać męczarnie przy każdym ubieraniu, dziecko też.
OdpowiedzUsuń