Moja mama się wzruszyła czytając mojego bloga - to miłe i budujące. Nie wiem dlaczego, ale największą życiową radość sprawia mi szczęście innych. Chyba raczej jestem społecznym dawcą niż biorcą. I to mi pasuje.
Mam plany, które staram się realizować, jednak nie myślę w nich wyłącznie o sobie, zazwyczaj zawsze w głowie mam innych i to kreuje moje życie. Ostatnio myślę jak ulepszać to czym się zajmuję. Pojawia się pytanie o bloga i jego tematykę, o sprawy zawodowe i rodzinne.
Oprócz tego wiem, że chcę popracować nad realizacją swoich marzeń i planowaniem przyszłości mojego syna.
A blog - ostatnio mam ochotę tylko pisać. Chyba potrzebuję wirtualnego pamiętnika by się wygadać, bo z synem póki co rozmowa jest mało konstruktywna. Choć z drugiej strony jest idealnym powiernikiem tajemnic ...
Pisz, pisz. Jak najwięcej! Ja również traktuję bloga jak notatnik. W ogóle blogowanie to niejako forma terapi ;)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńMiły blog ;)
Pozdrawiam ciepło.
Czekam, czekam niecierpliwie. Pisz :)
OdpowiedzUsuńOgromnie lubię Twój styl!