Instytucja Dziadek i Babcia to naprawdę najlepsze co powstało na tym świecie. Dlatego też piszę post na ich cześć. Wielbię, całuję i ściskam wirtualnie babcię Kasię i babcię Bożenkę oraz równie mocno dziadka Jurka i dziadka Stasia. I z każdym dniem twierdzę, że ich święto powinno być częściej niż raz w roku, no i może o jakiejś przyjemniejszej porze niż środek zimy. Tak by można zrobić piknik na ich cześć i śpiewać chwalebne piosenki, nawet może nosić na rękach, głośno wiwatując!!!
Sama jestem raczej typem mamy, która nie chce się wyręczać bliskimi - bo to przecież moje dziecko, na które świadomie się zdecydowałam wraz z nieprzespanymi nocami i bujaniem na rękach (mimo że ramiona drętwieją). Ale od czasu do czasu bez nich nie dałabym rady. Dzięki ich pomocy ładuję akumulatory, wyciszam swoją narastającą frustrację. Już po godzinie bez Witka jestem jak nowo narodzona. I stęskniona za synkiem tak mocno, że znów mi się chce, że znów mogę. Ot pewnie niektórzy powiedzą wyrodna matka - trudno niech sobie mówią!!!. Ja bez owijania przyznaję się, że pomimo bezwarunkowej miłości do synka, czasami mam dość. I wtedy jakby moi kochani bliscy to wyczuwają. Bezinteresownie dzwonią i sami proponują swoją pomoc. Zabierają małego na spacer, albo zapraszają nas na obiad, podczas którego ani razu nie trzymam swego dziecka na rękach, nie przewijam, itd. Po prostu jestem obok i z uśmiechem się przyglądam. Są naprawdę kochani!!! A dziś to nawet poszłam do fryzjera, podczas gdy Witulina spał w najlepsze na spacerze z babcią. I o dziwo śpi nadal w gondoli postawionej w sypialni!
Nie wiem co w tym jest, ale babcie i dziadkowie działają na małego kojąco. Przy nich jest zadowolony i osiąga stan całkowitego błogostanu :)
Dziękuję, że jesteście!!!
piękne zdjęcia Agata :)
OdpowiedzUsuńmojego bycia wyrodna matką nie pobijesz:)
OdpowiedzUsuńbuhahaha!!!
UsuńNie mogę się napatrzeć na Twojego syna!!!
OdpowiedzUsuńI co za wyrodna matka, każdemu się należy, żeby wrócić ze zdwojoną siłą :)
PS Dziadków i Babcie moje własne i prywatne uwielbiam, a moje dzieci będą miały jeszcze lepiej!
UsuńTaki młody, a już roztapia kobiece serca ;)
UsuńP.S. Twoje dzieci będą miały jeszcze lepiej nie tylko ze względu na dziadków i babcie, ale przede wszystkim ze względu na wspaniałą mamę <3
Ja też jestem wyrodną matka :D Cieszę się, że nie sama. Jak Jagoda miała ok. 1,5 miesiąca zostawiłam ją z babcią na jakie 6/7h podczas kiedy ja pojechałam na zakupy świąteczne z mężem. Teraz ma skończony rok i nawet kilka razy była na noc u dziadków, podczas kiedy my z mężem byliśmy na imprezie. Z nas to dopiero wyrodni rodzice !
OdpowiedzUsuńTo mi się podoba. Koniecznie muszę wprowadzić w życie, bo mam przeogromną ochotę na dancefloor ;)
UsuńPiękne zdjęcia! Dziadkowie na pewno przeszczęśliwi <3
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to mało wyrodna jesteś ;)
OdpowiedzUsuńLinka nocowała u Mojej Mamy wczoraj...a my "rande wu" mieliśmy w domu :) Ja potem jeszcze posprzątałam w szafie, pakowałam prezenty... apotem spałam do oporu i nie wyspałam się! Dlaczego? Podświadomie czułam brak Linki :)
Zazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie przestanę się rozpływać nad takimi maleństwami:)
OdpowiedzUsuńJak zawsze super zdjęcia! Bardzo klimatyczne.
OdpowiedzUsuńI fajni dziadkowie. Dla mojego ojca słowo "dziadek" to chyba najbardziej złowieszcze słowo na świecie, chyba by padł... Więc tym bardziej winszuję :)
dziękuję bardzo!
Usuń